Pytania i odpowiedzi: podsumowanie roku 2018

Artur Zawadzki, członek zarządu Spicy Mobile podsumowuje rok 2018 w branży marketingu mobilnego.

Wydarzenie roku (w Polsce i na świecie)

Porządkowanie kultury wykorzystania danych z poszanowaniem praw użytkownika to według mnie najważniejsze, co zadziało się w tym roku. Wejście w życie RODO w Polsce, GDRP w Europie oraz „The California Consumer Privacy Act” w stanie Kalifornia. Ta ostatnia to pierwsza w USA ustawa regulująca kwestie praw użytkownika do danych na jego temat. Swoją drogą to ciekawe, że na najbardziej rozwiniętym rynku taka regulacja pojawiła się jako ostatnia.

Wszystkie te wydarzenia, które miały miejsce w tym roku, wprowadzają czytelne zasady, co i jak robić z danymi oraz pomagają rozwijać ten rynek w transparentny sposób. Dzięki jasnym zasadom mamy możliwość świadomego i legalnego korzystania z wiedzy o użytkowniku z korzyścią dla niego. Mam nadzieję, że to nie utopia i że to nie tylko mój punkt widzenia. Jestem głęboko przekonany, że już niedługo użytkownicy będą chcieli udostępniać informacje o sobie (oczywiście nie wszystkie i nie każdemu), po to by otrzymywać zaspokajające ich potrzeby rekomendacje, a nie tzw. reklamę retargetowaną.

Sukces roku (w Polsce i na świecie)

Za sukces roku uważam rosnące wydatki na mobile oraz ich zwiększający się udział w strukturze przychodów reklamowych ogółem. Ten sukces ma wyjątkowo wielu ojców. Mamy coraz lepiej spełniające nasze potrzeby smartfony, coraz szybszą infrastrukturę, coraz lepsze treści oraz coraz więcej usług dostępnych via telefon „komórkowy”. Życzyłbym sobie przy tej okazji, żeby udział mniejszych graczy rósł szybciej niż takich tuzów jak Google czy Facebook.

Porażka / rozczarowanie roku (w Polsce i na świecie)

Biorąc dodatkowo pod uwagę wszystkie nakłady finansowe i organizacyjne, za wpadkę roku uważam aferę Cambridge Analytica związaną z wyciekiem danych z Facebooka. Takie wydarzenia powodują, że pojawia się cała masa pytań i wątpliwości o bezpieczeństwo naszych danych oraz o intencje tych, którzy je zbierają i wykorzystują. Choć z drugiej strony, paradoksalnie, może dzięki Cambridge Analytica świat będzie lepszy. Żeby się rozwijać trzeba robić nowe rzeczy albo te same rzeczy w nowy sposób. Porażki są więc naturalną częścią rozwoju, muszą być wkalkulowane w postęp. Dzięki takim „aferom” rosną w siłę takie ruchy jak „Bringing privacy back”. Pozostaje wierzyć, że wszyscy wyciągną z tego odpowiednie wnioski, a Ci którzy zaangażują się w ogólnoświatowy już ruch #BPB będą tworzyć przeciwwagę dla firm, którym chodzą po głowach pomysły z wykorzystaniem danych na pograniczu prawa.

Człowiek roku (w Polsce i na świecie)

Musiałbym chyba solidnie przeszukać sieć, żeby podać tu czyjeś nazwisko. Ponieważ nikt nie zapadł mi w pamięci na tyle mocno, by go tu przytoczyć, nie przyznaję nikomu tytułu człowieka roku J.

Serwis / kampania / projekt roku (w Polsce i na świecie)

O ile w 2017 r. nie miałem żadnych wątpliwości i bezspornie taki tytuł należał się drogerii Rossmann, która w bardzo krótkim przy relatywnie niewielkich nakładach na promocję, dzięki ciekawym pomysłom i wsparciu offline wprowadziła swoją aplikację na podium kategorii, w tym roku podobnego sukcesu nie odnotowaliśmy. Jestem jednak przekonany, że niedługo będziemy głośno dyskutowali o kolejnych graczach.

Premiera, nowość roku (w Polsce i na świecie)

Bardzo ciekawym wydarzeniem było pojawienie się pod koniec roku informacji o wchodzącym do Polski nowym standardzie w komunikacji mobilnej. Mam tu na myśli 5G. Oprócz wzrostu prędkości transmisji danych otrzymujemy dużo więcej zalet. Dzięki 5G otrzymamy m.in. większą pojemność i stabilność usług. Zyskamy szerszą możliwość komunikowania się wielu urządzeń w tym samy czasie przy minimalnych opóźnieniach. Dziś nasz kraj może „pochwalić się” 53. miejscem na świecie pod względem szybkości internetu mobilnego (zestawienia Speedtest.net opublikowane przez firmę Ookla). Tego rodzaju zmiany na pewno pozytywnie wpłyną na rozwój naszej branży ale i nie tylko.

Trend roku (w Polsce i na świecie)

To jest coś, co chyba najbardziej nas cieszy. Historia zatoczyła koło. Ci, którzy pamiętają czasy, kiedy tłumaczyliśmy klientom, że warto mieć stronę internetową, dziś maja déjà vu. Wtedy przyszedł taki moment, kiedy to klienci zaczęli dzwonić i się pytać, co maja zrobić, żeby mieć fajną stronę. Teraz przyszedł analogiczny czas – klienci mówią nam, że właśnie wdrażają strategie „mobile first” i potrzebują wsparcia. Częściej o potrzebie bycia obecnym w świecie mobile mówi się w biurze klienta niż na korytarzach w agencjach reklamowych, domach mediowych czy software house’ach.

Prognoza na 2019 rok

Wśród narzędzi czy trendów z dużym potencjałem wymieniłbym dwa zjawiska. Pierwsze z nich to rosnący rynek performance w aplikacjach mobilnych. Do tej pory znany był przede wszystkim w środowisku producentów gier mobilnych czy innych aplikacji z kategorii rozrywka. Obecnie bardzo chętnie wykorzystywany przez te aplikacje, które chcą się rozliczać za efekt, czyli m.in. wspomniana już kategoria retail. Generalnie, rynek aplikacji mobilnych ma się coraz lepiej w tym sensie, że jest coraz bardziej dojrzały. Wydawcy podchodzą do aplikacji w sposób bardziej przemyślany, strategiczny – nie chodzi o to, aby mieć aplikację, ale aby poprzez nią dotrzeć do konsumenta w nowy, angażujący sposób. Z myślą o takich potrzebach uruchomiliśmy w tym roku nowy podmiot adresowany do branży m-commerce – Just Run App.

 

Drugim zjawiskiem jest coraz powszechniejsze wykorzystanie komunikatów głosowych do zarządzania tzw. inteligentnymi urządzeniami. Konsekwencją tego trendu będzie zbieranie i analizowanie określonych haseł, komunikatów oraz całych fraz, a następnie wykorzystywanie tej wiedzy w kampaniach reklamowych. Myślę, że to wielka przyszłość rynku reklamowego. Nie brakuje też takich osób, które twierdzą, że ten proces już się rozpoczął.